Logo
🔍

1 Królewska 13 SNP

« 1 Królewska 13

1. Wtedy zaś, na Słowo PANA, przyszedł z Judy do Betel pewien mąż Boży i zjawił się akurat wtedy, gdy Jeroboam stał przy ołtarzu gotów złożyć ofiarę.

2. Mąż Boży, na Słowo PANA, zawołał w stronę ołtarza: Ołtarzu, ołtarzu! Tak mówi PAN: Oto w rodzie Dawida narodzi się syn o imieniu Jozjasz. On na tobie położy trupem kapłanów świątynek, składających na tobie ofiary, i spalą na tobie ludzkie kości!

3. Jednocześnie mąż Boży zapowiedział: Oto znak, który ogłasza PAN: Ołtarz ten rozpadnie się i rozsypie się zebrany na nim popiół!

4. Gdy król Jeroboam usłyszał tę wypowiedź męża Bożego, skierowaną do ołtarza w Betel, wyciągnął ku niemu rękę znad ołtarza i rozkazał: Schwytajcie go! Wtedy jego wyciągnięta ręka zdrętwiała i nie był w stanie opuścić jej ku sobie.

5. Ołtarz zaś rozpadł się i rozsypał się jego popiół, zgodnie ze znakiem, który — na Słowo PANA — zapowiedział mąż Boży.

6. Król wówczas odezwał się do męża Bożego: Przebłagaj, proszę, oblicze PANA, twojego Boga, i módl się za mnie, abym mógł opuścić rękę ku sobie. I mąż Boży przebłagał oblicze PANA, ręka króla odzyskała sprawność i była jak poprzednio.

7. Wtedy król przemówił do męża Bożego: Chodź ze mną do domu. Posilisz się, a ja dam ci podarunek.

8. Mąż Boży odpowiedział jednak królowi: Choćbyś mi obiecał połowę swojego domu, nie pójdę z tobą, nie spożyję chleba ani nie napiję się wody w tym miejscu.

9. Bo tak przykazano mi w Słowie PANA: Nie spożyjesz tam chleba, nie napijesz się wody ani nie wrócisz tą samą drogą.

Śmierć proroka z Judy

10. Po tych słowach mąż Boży odszedł inną drogą niż ta, którą przyszedł do Betel.

11. W Betel zaś mieszkał pewien prorok. Był on już starcem. Przyszli do niego jego synowie i opowiedzieli mu, czego dokonał mąż Boży w Betel. Przytoczyli mu też słowa, które wygłosił do króla.

12. Wówczas ojciec zapytał: Którą drogą poszedł? I jego synowie pokazali mu drogę, którą odszedł przybyły z Judy mąż Boży.

13. Osiodłajcie mi osła! — polecił swoim synom. A gdy to uczynili, dosiadł go

14. i pojechał za mężem Bożym. Spotkał go siedzącego pod dębem. Czy ty jesteś tym mężem Bożym, który przyszedł z Judy? — zapytał. Tak, to ja — usłyszał odpowiedź.

15. Chodź ze mną do domu — zaprosił. — Posilisz się chlebem.

16. Lecz w odpowiedzi usłyszał: Nie mogę zawrócić ani pójść z tobą, nie zjem chleba i nie napiję się z tobą wody w tym miejscu.

17. Bo tak powiedział mi PAN w swoim Słowie: Nie zjesz tam chleba, nie napijesz się wody ani nie wrócisz tą samą drogą.

18. Lecz starzec przekonywał: Ja także jestem prorokiem, jak ty, i anioł przemówił do mnie w Słowie PANA: Zawróć go z drogi, przyprowadź z sobą do domu, niech się u ciebie posili i napije. W ten sposób go okłamał!

19. Mąż Boży zawrócił z nim zatem, spożył chleb w jego domu i napił się wody.

20. Lecz gdy siedzieli przy stole, PAN skierował swoje Słowo do proroka, który zawrócił męża Bożego z drogi.

21. Wykrzyknął on do przybyłego z Judy: Tak mówi PAN: Ponieważ sprzeciwiłeś się temu, co polecił ci PAN, nie posłuchałeś nakazu, który dał ci PAN, twój Bóg,

22. zawróciłeś, spożyłeś chleb i piłeś wodę w miejscu, o którym ci powiedział: Nie spożyjesz tam chleba ani nie napijesz się wody — to twoje zwłoki nie spoczną w grobie twoich ojców!

23. Gdy więc spożył już chleb i gdy już napił się wody, starzec kazał osiodłać osła dla proroka, którego zawrócił z drogi,

24. i ten odszedł. W drodze jednak napadł go lew i zagryzł go. Jego zwłoki leżały na drodze, osioł i lew stały przy nich.

25. Przechodzący tamtędy ludzie zobaczyli te zwłoki leżące na drodze oraz lwa obok nich i donieśli o tym w mieście, w którym mieszkał starzec, prorok.

26. Wówczas prorok, który zawrócił go z drogi, powiedział: To ten mąż Boży, który zlekceważył słowa PANA. PAN wydał go na pastwę lwa i ten go zagryzł, zgodnie ze Słowem PANA.

27. Następnie polecił synom: Osiodłajcie mi osła. A kiedy osiodłali,

28. udał się na to miejsce, w którym leżały zwłoki. Obok nich stał osioł i lew. Lew nie pożarł zwłok ani nie zagryzł osła.

29. Prorok podniósł zatem zwłoki męża Bożego, włożył je na osła i wrócił z martwym do swojego miasta, aby odbyć po nim żałobę i pochować go.

30. Pochował go zaś w swoim grobie i opłakiwał: Biada, mój bracie!

31. Po pogrzebie powiedział do synów: Gdy umrę, pochowajcie mnie w grobie, w którym leży mąż Boży. Przy jego kościach złóżcie też moje kości,

32. bo na pewno spełni się zapowiedź, którą, na Słowo PANA, skierował w stronę ołtarza w Betel i w stronę wszystkich świątynek wzniesionych w miastach Samarii.

33. Po tym zajściu Jeroboam nie zawrócił ze swojej złej drogi. Nadal przysposabiał na kapłanów dla świątynek pierwszych lepszych spośród ludu. Każdego, kto wyraził chęć, Jeroboam wyświęcał i czynił kapłanem świątynek.

34. Sprawa ta stała się przyczyną grzechu rodu Jeroboama, tak by przez to został całkowicie usunięty z powierzchni ziemi.

»