Logo
🔍

Rodzaju 28 SNP

« Wyprawa Jakuba do Charanu

1. Izaak przywołał zatem Jakuba. Pobłogosławił go i przykazał: Nie bierz sobie żony spośród kobiet kananejskich.

2. Wstań, idź do Padan-Aram, do domu Betuela, ojca twojej matki, i weź sobie żonę stamtąd, spośród córek Labana, brata twojej matki.

3. A Bóg Wszechmocny niech cię błogosławi, niech ci da wiele dzieci i pomnoży ich liczbę, abyś stał się zgromadzeniem ludów.

4. Niech On ci udzieli błogosławieństwa Abrahama, tobie i twojemu potomstwu, abyś posiadł ziemię, w której jesteś cudzoziemcem, a którą Bóg obiecał Abrahamowi.

Ezaw i Machalat

5. Tak Izaak wyprawił swego syna i Jakub udał się do Padan-Aram, do Aramejczyka Labana, syna Betuela, brata Rebeki, matki Jakuba i Ezawa.

6. Ezaw zauważył, że Izaak pobłogosławił Jakuba i wyprawił go do Padan-Aram, by stamtąd wziął sobie żonę. Zauważył, że gdy ojciec mu błogosławił, przykazał: Nie bierz sobie żony spośród kobiet kananejskich —

7. i że Jakub posłuchał swego ojca i swojej matki i poszedł do Padan-Aram.

8. Ezaw zauważył też, że jego ojciec Izaak jest niechętny kobietom kananejskim.

Sen Jakuba

9. Udał się zatem do Ismaela i — poza żonami, z którymi już był związany — pojął sobie jeszcze Machalat, córkę Ismaela, syna Abrahama, a siostrę Nebajota.

10. Jakub tymczasem wyruszył z Beer-Szeby i udał się do Charanu.

11. Podczas podróży przybył na pewne miejsce, a ponieważ słońce już zaszło, zatrzymał się tam na nocleg. Układając się do snu, wziął sobie pod głowę jeden z leżących tam kamieni.

12. Gdy spał, przyśniła mu się ustawiona na ziemi drabina. Jej szczyt sięgał nieba, a po niej wstępowali i zstępowali aniołowie Boży.

13. Ponad drabiną stał PAN. Przemówił: Ja jestem PAN, Bóg Abrahama, twojego ojca, i Bóg Izaaka! Ziemię, na której leżysz, dam tobie i twojemu potomstwu.

14. Twoje potomstwo natomiast będzie tak liczne jak proch ziemi. Rozprzestrzenisz się na zachód i wschód, na północ i na południe. W tobie i w twoim potomstwie błogosławione będą wszystkie rody ziemi.

15. Oto Ja jestem z tobą! Będę cię strzegł wszędzie, dokądkolwiek się udasz. Sprowadzę cię też z powrotem do tej ziemi, dlatego że cię nie opuszczę, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecałem.

16. Jakub zbudził się ze snu: Z całą pewnością — stwierdził — PAN jest na tym miejscu, a ja o tym nie wiedziałem.

17. Zdjęty bojaźnią, dodał: Co za lęk budzi to miejsce! Nic tu innego, jak tylko dom Boga albo brama niebios!

18. Gdy Jakub wstał wcześnie rano, wziął kamień, który miał za podgłówek, ustawił go niczym pomnik i polał z wierzchu oliwą.

19. Miejscu zaś temu nadał nazwę Betel, choć wcześniej nazywało się Luz.

20. Potem złożył tam Jakub ślub tej treści: Jeśli Bóg będzie ze mną i będzie strzegł mnie w mej drodze, jeśli da mi chleb na pokarm i szatę na odzienie,

21. i jeśli powrócę w pokoju do domu mego ojca, to PAN będzie moim Bogiem,

22. a ten kamień, który uczyniłem pomnikiem, będzie domem Bożym. Ponadto ze wszystkiego, co mi dasz, na pewno złożę Ci dziesięcinę.

»