Logo
🔍

Micheasza 7 SNP

« Kraj w nieładzie prawnym

1. Biada mi! Czuję się jak po letnich zbiorach, jak po winobraniu: żadnej kiści do zjedzenia, moja dusza pragnie wczesnej figi.

2. Ludzie oddani Bogu zniknęli z ziemi, brak prawego wśród ludzi! Wszyscy czyhają na krew, każdy zastawia sieć na swojego brata.

3. Do zła — dłonie chętne! Książę i sędzia chcą wynagrodzenia! Dostojnik mówi, co zechce — i tak kręcą do spółki!

4. Najlepszy z nich jest jak kolec, najuczciwszy — jak cierń z żywopłotu! Dzień twoich stróżów, twego nawiedzenia, nadszedł! Wkrótce dojdzie wśród nich do zamętu.

5. Nie dowierzaj bliźniemu! Nie ufaj przyjacielowi! Przed leżącą na twym łonie strzeż bram swoich ust!

6. Gdyż syn poniża ojca, córka powstaje przeciw matce, synowa przeciw teściowej — wrogami człowieka są jego domownicy!

7. Ja jednak będę wypatrywał PANA, wyczekiwał Boga mojego zbawienia. Mój Bóg mnie wysłucha!

8. Nie wyśmiewaj się ze mnie, moja nieprzyjaciółko! Chociaż upadłem — powstanę, choć siedzę w ciemności, PAN jest moim światłem!

9. Będę znosił gniew PANA, gdyż zgrzeszyłem przeciwko Niemu, aż ujmie się w mej sprawie, aż wymierzy mi słuszny wyrok, wyprowadzi mnie na światło i wejrzę w Jego sprawiedliwość.

Dzień klęski

10. Zobaczy to moja nieprzyjaciółka i okryje się wstydem — ta, która mi powtarzała: Gdzie jest ten PAN, twój Bóg? Moje oczy zobaczą ją, wkrótce będzie deptana, niczym uliczne błoto!

11. Nadszedł dzień! Buduj swe mury! To ten dzień! Przekroczą granicę!

12. To ten dzień! Blisko ciebie podejdą z Asyrii i z miast Egiptu, z Egiptu aż po Rzekę, od morza do morza, od góry po górę.

Obraz przyszłej odnowy

13. A ziemia będzie pustkowiem z powodu swoich mieszkańców, ze względu na owoc ich czynów.

14. Paś swój lud swoją laską, owce swojego dziedzictwa, osiadłe w ostępach leśnych, w zaułkach Karmelu. W Baszanie niech się pasą, w Gileadzie — jak za dawnych dni!

15. Jak za dni twego wyjścia z Egiptu ukażę mu cuda!

16. Ujrzą to narody i zawstydzą się pomimo swojej potęgi; położą rękę na ustach, ich uszu dotknie głuchota.

17. Lizać będą proch niczym wąż, niczym pełzający po ziemi. Z drżeniem wyjdą ze swoich warowni do PANA, naszego Boga, będą się bać i lękać Ciebie.

18. Któż jest jak Ty, o Boże, który przebaczasz winę i przechodzisz ponad występkiem reszty swego dziedzictwa? Nie chowasz na zawsze gniewu — tak, Twą rozkoszą jest łaska!

19. Zmiłujesz się nad nami ponownie, pokonasz nasze winy, wrzucisz w głębiny morza wszystkie nasze grzechy.

20. Okażesz wierność Jakubowi, łaskę Abrahamowi — tak, jak przysiągłeś naszym ojcom za dni pradawnych.