Przypowieści Salomona 8 BW1975
1. Słuchaj! Mądrość tak woła, rozum tak się odzywa.
2. Na szczytach wzgórz, przy drodze, na rozstaju dróg usadowiła się.
3. Obok bram u wylotu miasta, u wejścia do przedsionków głośno woła:
4. Na was, mężowie, wołam, mój głos zwraca się do synów ludzkich.
5. Uczcie się roztropności, prostaczkowie, a wy, głupcy, nabierzcie rozumu!
6. Słuchajcie, bo o rzeczach szlachetnych mówię, a prawe jest to, co wypowiadają moje wargi.
7. Tak, moje usta mówią prawdę, a niegodziwość jest ohydą dla moich warg.
8. Sprawiedliwe są wszystkie słowa moich ust, nie ma w nich nic krętego i przewrotnego.
9. Wszystkie są proste dla rozumnego i prawe dla tych, którzy zdobyli wiedzę.
10. Przyjmijcie moją przestrogę raczej niż srebro i poznanie raczej niż wyborne złoto!
11. Mądrość bowiem jest cenniejsza niż korale, i żadne klejnoty jej nie dorównają.
12. Ja, mądrość, mieszkam z roztropnością, umiem udzielić dobrej rady.
13. Bać się Pana — znaczy nienawidzić zła; nienawidzę buty i pychy, złych postępków oraz przewrotnej mowy.
14. U mnie jest rada i zdrowy rozsądek; mam rozum, mam także moc.
15. Dzięki mnie królują królowie i władcy wydają sprawiedliwe prawa.
16. Dzięki mnie rządzą książęta i dostojnicy sądzą sprawiedliwie.
17. Miłuję tych, którzy mnie miłują, a którzy mnie gorliwie szukają, znajdują mnie.
18. U mnie jest bogactwo i sława, trwałe dobra i powodzenie.
19. Mój plon jest lepszy niż złoto, złoto wyborne, a moje wyniki lepsze niż doborowe srebro.
20. Chodzę ścieżką sprawiedliwości, drogami prawa,
21. Darząc bogactwem tych, którzy mnie miłują, i napełniając ich skarbce.
22. Pan stworzył mnie jako pierwociny swojego stworzenia, na początku swych dzieł, z dawna.
23. Przed wiekami byłam ustanowiona, od początków, przed powstaniem świata,
24. Gdy jeszcze nie było morza, zostałam zrodzona, gdy jeszcze nie było źródeł obfitujących w wody.
25. Zanim góry były założone i powstały wzgórza, zostałam zrodzona
26. Gdy jeszcze nie uczynił ziemi i pól, i pierwszych brył gleby.
27. Gdy budował niebiosa, byłam tam; gdy odmierzał krąg nad powierzchnią toni.
28. Gdy w górze utwierdzał obłoki i wyprowadzał z toni potężne źródła,
29. Gdy morzu wyznaczał granice, aby wody nie przekraczały jego rozkazu; gdy kładł podwaliny ziemi
30. Ja byłam u jego boku mistrzynią, byłam jego rozkoszą dzień w dzień, igrając przed nim przez cały czas,
31. Igrając na okręgu jego ziemi, rozkoszując się synami ludzkimi.
32. Otóż teraz słuchajcie mnie, synowie: Błogosławieni ci, którzy się trzymają moich dróg!
33. Słuchajcie przestrogi, abyście byli mądrzy, a nie odrzucajcie jej!
34. Błogosławiony człowiek, który mnie słucha, czuwając dzień w dzień u moich drzwi, strzegąc progów moich bram!
35. Bo kto mnie znalazł, znalazł życie i zyskał łaskę u Pana.
36. Lecz kto mnie pomija, zadaje gwałt własnej duszy: Wszyscy, którzy mnie nienawidzą, miłują śmierć.